Nos odbarwia się czasem u nawet bardzo dobrze pigmentowanych psów. Jest to związane z porą roku, a u suczek dodatkowo z cyklem hormonalnym. U niektórych psów występuje także zjawisko śnieżnego nosa. Polega to na tym, że latem pies ma idealnie wybarwiony nos, natomiast zimą jego nos się rozjaśnia, zachowując niekiedy ciemniejszą obwódkę na brzegach. Dotyczy to szczególnie psów o kremowym i białym umaszczeniu, choć nie wszystkich. Czasem odbarwienie pojawia się w formie jasnej pionowej kreski dzielącej pośrodku truflę nosową, jest to zjawisko sezonowe, a jego występowanie wiąże się z niedoborem światła słonecznego.
Jeśli w tym czasie wypada ważna wystawa, można sobie z tym problemem poradzić przy pomocy Cherry Knoll Black-out, specjalnego preparatu do barwienia nosa. Opakowanie zawiera dwie fiolki. Jego stosowanie jest bardzo proste, trzeba się jednak ściśle stosować do zaleceń producenta. Przed barwieniem nos musi być dokładnie osuszony. Patyczkiem higienicznym, takim jak do czyszczenia uszu, nakładamy na nos preparat z jednej fiolki, następnie nowym, czystym patyczkiem nakładamy na nos preparat z drugiej fiolki i tak pozostawiamy aż do całkowitego wyschnięcia. W momencie połączenia obu preparatów nos zaczyna czernieć.
Kolejność użycia produktów z poszczególnych fiolek jest obojętna, ważne jest, żeby za każdym razem użyć nowego, czystego patyczka tak, żeby połączenie obu części preparatu nastąpiło na nosie, a nie na patyczku. W czasie tego zabiegu pies nie powinien oblizywać nosa, ponieważ kolor nabiera trwałości dopiero po zupełnym wyschnięciu. Trzyma do dwóch dni, w zależności od tego, jak szybko pies go zliże. Dla bezpieczeństwa warto zrobić wcześniej próbę generalną dla nabrania wprawy i sprawdzenia jak długo nos psa pozostanie czarny, bo wtedy będziemy wiedzieć, na ile godzin przed wystawą trzeba go przyczernić. Uważajmy, żeby u białego psa nie zabrudzić sierści, jeśli pies będzie solidnie zmęczony spacerem, a zawartość fiolek przed użyciem ogrzejemy w dłoni, żeby nie była zbyt zimna, bez problemu powinien ten zabieg zaakceptować.
Użycie produktów korygujących wymaga pewnej wprawy, dlatego też trzeba je odpowiednio wcześniej wypróbować i przećwiczyć ich aplikowanie, bo ten sam preparat u różnych psów może dawać różny efekt. Taka przezorność oszczędzi wielu nerwów przed wystawą, a nabyte doświadczenie pozwoli równie dyskretnie, co skutecznie zwiększyć wystawowe szanse naszego przyjaciela.
Uwaga
Regulamin wystaw psów rasowych precyzuje: „Zabronione jest traktowanie szaty, skóry i nosa jakimikolwiek środkami, które zmieniają ich strukturę, kolor lub stan. Dopuszcza się jedynie strzyżenie, trymowanie, czesanie i szczotkowanie.”
Wystawa jest konkursem piękności, nie ma co ukrywać, że sporo właścicieli psów przygotowuje je do wystaw przy pomocy różnego rodzaju kosmetyków podkreślających lub poprawiających urodę. Dlatego zdecydowaliśmy się na zamieszczenie na naszym portalu wskazówek jak je stosować, żeby nie zrobić psu krzywdy. Ilość odwiedzin na tych stronach dowodzi, że ten temat budzi bardzo duże zainteresowanie. Decyzja: poprawiać czy nie poprawiać, należy wyłącznie do właściciela. Tym, którzy się na to decydują radzimy: wypróbujcie wcześniej i nabierzcie wprawy, kosmetyków używajcie w domu a nie na wystawie, zawsze dyskretnie i z umiarem.
