Jako podstawę w wychowaniu psa należy przyjąć, że jeśli chcemy go czegoś nauczyć, trzeba uzbroić się w cierpliwość i powtarzać ćwiczenie tak długo, aż je poprawnie wykona i dopiero wtedy odpowiednio go nagrodzić. Pozytywne szkolenie prowadzone przy pomocy różnego rodzaju zachęt, daje zdecydowanie lepsze efekty niż karcenie, które powoduje, że pies nie tylko traci zaufanie do swego przewodnika, ale również radość z wykonywania ćwiczeń. Pamiętajmy, że pies najlepiej uczy się podczas zabawy, natomiast w przypadku stosowania przymusu może odmówić współpracy.

Jeżeli chcemy nagrodzić psa, trzeba to zrobić dokładnie w momencie wykonania zadania, żeby wiedział, za co został pochwalony. Nagroda służy wzmacnianiu pozytywnych skojarzeń i motywuje do dalszej pracy. Człowiek, nawet ten, który bardzo lubi swoją pracę, będzie ją wykonywał z większym zapałem i przyjemnością, jeśli zostanie doceniony i nagrodzony. Nasi czworonożni przyjaciele wcale się od nas w tym względzie nie różnią. Podstawą sukcesu jest wpojenie psu podstawowego ciągu przyczynowo skutkowego: polecenie – wykonanie zadania – nagroda.
Sposoby nagradzania psa:
- Uwaga właściciela
Najprostszą i wbrew pozorom bardzo wysoko cenioną przez psa nagrodą jest uwaga i czas poświęcony mu przez właściciela. Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, nawet strofowanie odbierze jako przyjemność, ponieważ znajduje się w tym momencie w centrum zainteresowania swojego pana.
- Pochwała słowna

Jeśli przemawiamy do psa, bardzo ważna jest intonacja głosu. Pies nie rozumie poszczególnych słów, ale ze sposobu i tonacji w jakiej są wypowiadane, bezbłędnie odczytuje nastrój swojego pana. Pochwała powinna być spokojna, relaksująca trochę jak kołysanka dla dziecka. Jeśli towarzyszy jej głaskanie, poklepywanie, pies nie ma wątpliwości, że na nią zasłużył. Dlatego jeśli na spacerze wda się w bójkę ze swoim kolegą, nie możemy go uspokajać mówiąc błagalnym tonem „bądź grzeczny, nie gryź” bo uzna to za pochwałę i zachętę do kontynuowania. Ostro wypowiedziane „fe!” to właściwe słowo i ton, jeśli chcemy przekazać mu, że popełnił błąd i skłonić do zaprzestania.
- Głaskanie, poklepywanie
Głaskanie po głowie i szyi pies odbiera jako dominację, a nie nagrodę. Chcąc go pochwalić, najlepiej poklepać go po przedpiersiu. Powinno to być klepanie energiczne, zdecydowane, tym mocniejsze im pies jest większy. Nie zaszkodzi to robić nawet w nieco przesadny, niemal teatralny sposób, pies musi otrzymać wyraźny przekaz, że jego zachowanie znajduje pełną aprobatę i jest powodem zadowolenia jego opiekuna. Dużego psa możemy klepać po przedpiersiu tak, że aż nas bolą ręce, będzie zachwycony. Małego psa oczywiście zdecydowanie klepiemy delikatniej, ale też radośnie i energicznie, bo to oznacza „brawo, bardzo dobrze wykonane zadanie”. Głaskanie pod pyskiem i drapanie za uszami jest raczej odbierane przez psa jako pieszczota, a nie pochwała. Tego rodzaju gest jest deklaracją uczuć właściciela i znaczy: „jesteś bardzo miłym, kochanym pieskiem”.
- Smakołyki

Każdy pies uwielbia smakołyki. Niektóre w momencie, kiedy ich właściciel otwiera szafę w której się znajdują, zaczynają prawdziwy taniec i pokazują po kolei wszystko co potrafią, żeby na niego zasłużyć. Jest to zdecydowanie najlepszy sposób nagradzania psa, ale nie wolno go stosować „na zapas” tylko dlatego że pies, choć niedokładnie, ale coś tam jednak zrobił. Pamiętajmy: smakołyk należy się tylko i wyłącznie za poprawne wykonanie zadania, w przeciwnym razie pies przyzwyczai się do tego, że nie musi się starać. Na początkowym etapie nauki powinniśmy nagradzać psa za każde dobrze wykonane ćwiczenie, później już zdecydowanie rzadziej.
Psy są często bardziej inteligentne niż nam się zdaje i doskonale kojarzą fakty. Potrafią prowokować właściciela do dawania poleceń żeby móc zasłużyć na nagrodę i ulubiony smakołyk. Przestrzegam przed wykonywaniem zawsze tego samego zestawu ćwiczeń na dodatek w tej samej kolejności, bo pies będzie się zachowywał jak automat, zanim zdążymy dać następną komendę, już wykonuje cały zestaw, żeby otrzymać nagrodę. Taka nauka mija się z celem, bo zawsze najpierw musi być komenda, potem jej wykonanie, a na koniec nagroda. Szkolenie powinno być urozmaicone, odbywać się w różnym terenie, a zadania coraz to inne w zmieniającej się kolejności. Nie zapominajmy o tym, że pies też po swojemu myśli i bardzo lubi kombinować.
- Świętowanie sukcesu
Radość z dobrze wykonanego zadania powinniśmy okazywać w sposób niezwykle ekspresyjny, wręcz aktorski. Głos, gesty i zachowanie muszą w sposób niebudzący wątpliwości pokazać psu nasz entuzjazm. Psy to uwielbiają i jest to dla nich niezwykle motywujące do dalszej pracy. Minusem tego sposobu nagradzania jest chwilowe rozkojarzenie psa, takiego spektaklu nie należy więc powtarzać przy każdym dobrze wykonanym ćwiczeniu, tylko wtedy, kiedy np. po wielu próbach pies się przełamał i skoczył przez przeszkodę lub zaczął iść po śladzie i znalazł schowany przez nas przedmiot. Po takim świętowaniu sukcesu minie zapewne trochę czasu zanim będzie w stanie wrócić do dalszych ćwiczeń, ale z pewnością będzie pracował lepiej, naładowany pozytywną energią.

Błędy popełniane przy nagradzaniu psa
1. Podstawowym błędem jest danie psu w nagrodę niedostępnego dla niego przywileju np. zgody na wyciągniecie się na kanapie, mimo, że do tej pory nie miał prawa tego robić. Może to zrozumieć jako zmianę zwyczaju i zaprotestować, jeśli na drugi dzień zostanie z niej wyrzucony.
2. Bardzo często popełnianym błędem jest nagradzanie wyprzedzające wykonanie polecenia, to znaczy w momencie, kiedy pies dopiero zaczyna je wykonywać. Nagroda należy się po wykonaniu ćwiczenia i to na dodatek tylko wtedy, kiedy zostało wykonane poprawnie. Nagradzanie psa „na wyrost” demobilizuje go i uczy niestarannego wykonywania ćwiczeń, a na dodatek zabiera przewodnikowi najważniejszy argument w mobilizowaniu go do pracy.














