
Zaledwie 3,5 miesięczny NARCISO Ziemann zaczyna wystawową karierę
Przygotowanie psa do wystaw rozpoczynamy bardzo wcześnie, już od szczeniaka. Zaczynamy od oswajania go z obróżką. Zapinamy mu ją na szyi, pozwalamy pobiegać, a kiedy ją zaakceptuje i już nie zauważa jej obecności, dopinamy smycz i powoli przyzwyczajamy do chodzenia przy nodze. Pamiętajmy, że pies zawsze musi być po lewej stronie właściciela, bo tak będzie chodził z nim na spacery, ale również po lewej stronie swojego pana będzie poruszał się po ringu. Dopiero wtedy, gdy perfekcyjnie opanuje chodzenie w obroży, rozpoczynamy ćwiczenia z ringówką. Prowadzimy psa przy lewej nodze, następnie zatrzymujemy się i na przeciągłą komendę „stóóój pokaz” ustawiamy go w pozycji wystawowej, najpierw na krótko, potem stopniowo na coraz to dłużej. Postępować trzeba bardzo delikatnie, żeby psa nie zniechęcić, a za poprawne wykonanie ćwiczenie koniecznie nagrodzić smakołykiem. Na zakończenie zdejmujemy ringówkę, na jej miejsce zakładamy codzienną obrożę i aranżujemy kilka minut wesołej zabawy. W ten sposób wyrabia się skojarzenie, że założenie ringówki kładzie kres wszystkim szaleństwom, zaczyna się trening wystawowy i, jeśli pies na to zasłużył, czeka go nagroda. Jej zdjęcie oznacza zakończenie szkolenia. Jest bardzo ważne, żeby nie przeskakiwać poszczególnych etapów, tzn. nie rozpoczynać ćwiczeń z ringówką, jeśli pies nie umie jeszcze poprawnie chodzić na smyczy. Na początku ćwiczenia muszą być bardzo krótkie, po kilka minut, bo szczenię szybko rozprasza się i nudzi, dopiero z czasem można je stopniowo przedłużać.

Chris Team MAXI MI, który za moment zostanie Młodzieżowym Zwycięzcą Świata
Na ringu pies będzie musiał poruszać się po obwodzie koła oraz, jeśli sędzia sobie zażyczy, po linii prostej tam i z powrotem i tego wszystkiego trzeba go nauczyć. Na początek najlepiej znaleźć spokojne miejsce, gdzie pies nie będzie się rozpraszał i będzie można biegać po obwodzie koła o średnicy co najmniej 10 metrów. Biegamy zawsze w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, bo tylko wtedy sędzia stojąc w środku okręgu będzie mógł zobaczyć psa, a nie nogi jego właściciela. Na wszystkich wystawach, we wszystkich krajach, prezentacja psa w ruchu wygląda identycznie, dlatego należy się temu dobrze przyjrzeć, żeby wiedzieć jak go uczyć. Tempo trzeba oczywiście dostosować do wielkości psa, zawsze jednak krok powinien być raźny, sprężysty, bo pies idący zbyt wolno człapie, grzbiet mu się przelewa i bardzo niekorzystnie się prezentuje. Jeśli będziemy poruszać się marszowym krokiem lub biegiem, pies się z nami zsynchronizuje. Powinien biec swobodnym kłusem. W momencie, kiedy zostaje w tyle lub zamiast biec, zaczyna kicać jak zając, trzeba zwolnić, bo to znaczy, że narzucone przez nas tempo jest dla niego zbyt szybkie. Po pewnym czasie wyczujemy, jakie tempo jest najlepsze, tzn. przy jakiej prędkości pies biegnie równo i nie wypada z rytmu. Jego łopatka powinna przez cały czas znajdować się na wysokości uda właściciela, nie może ani wybiegać do przodu, ani pozostawać z tyłu. Od początku, trzymając ringówkę w górze, przyzwyczajamy go do tego, żeby nosił głowę wysoko, a nie biegał z nosem przy ziemi. Trzeba pamiętać, że ringówka nie może być naprężona, jej obecność ma psa zachęcać do wysokiego trzymania głowy, ale go nie wymuszać. Dużą pomocą będzie doświadczony wystawca, który obserwując nas w czasie prezentacji podpowie, co wygląda dobrze, a co jeszcze warto poprawić.

(1) Prezentowanie psa po okręgu
Osobno trzeba przećwiczyć przejście po linii prostej, tam i z powrotem (2), w czasie którego sędzia ocenia ustawienie i ruch kończyn widzianych z przodu i z tyłu. Najwięcej problemów sprawia wystawcom zwrot na końcu prostej, który musi być perfekcyjnie wykonany. Niestety zdarza się, że wystawiający sobie z tym nie radzi, potyka się o psa lub zaplątuje w ringówkę, co go zupełnie dekoncentruje. Dlatego warto staranie dopracować ten element, zwłaszcza, że jest to potrzebne na każdej wystawie.

(2) Prezentowanie psa po linii prostej
Poprawny zwrot powinien być wykonany w ten sposób, że właściciel drepce w miejscu, a pies zawraca wokół niego, po zewnętrznej stronie łuku. Na początku można psa przeprowadzić delikatnie pociągając za ringówkę, potem bez problemu złapie, o co w tym wszystkim chodzi.

(3) Prezentowanie psa po trójkącie
Szkic (3) pokazuje trasę, wzdłuż której trzeba przeprowadzić psa, jeśli sędzia poprosi o przejście po trójkącie. Obowiązują te same zasady, co przy prezentacji po linii prostej, chodzi o to, by zwroty były płynna, bez szarpania.
Co jakiś czas ćwiczenia trzeba przenosić w inne miejsce, coraz bardziej ruchliwe i hałaśliwe, bo takie warunki będą na wystawie i pies musi być do tego przyzwyczajony. Poszczególne elementy łatwiej opanować w zacisznym miejscu, potem jednak koniecznie trzeba zmieniać otoczenie, bo nieprzyzwyczajony do gwaru i tłumu pies może się na wystawie całkowicie zdekoncentrować lub, co gorsze, wpaść w popłoch. A wtedy cała nasza praca pójdzie na marne.
Podstawą sukcesu jest cierpliwość, ćwiczenia powinny być krótkie, a poprawne ich wykonanie zawsze nagradzane. W czasie ćwiczeń nie można dawać psu smakołyków bez powodu, bo stracą walor edukacyjny. Jest dobrze wykonane ćwiczenie – jest nagroda. Pies wariuje – nagrody nie ma. Ale nie ma również nerwów i strofowania, jest kilka minut przerwy, albo, jeśli pies ma gorszy dzień, koniec ćwiczeń. Nauka wystawiania ma być radosną zabawą, wtedy na dobre wyniki nie trzeba będzie długo czekać.
Pamiętajmy: pies w ringówce nigdy, ale to nigdy, nie powinien być skarcony. Ten ubiór ma mu się kojarzyć z przyjemnością i swego rodzaju świętem. Zrezygnujmy z ćwiczeń, jeśli pies zaczyna się niecierpliwić, a my jesteśmy zmęczeni lub zdenerwowani. Łatwo wtedy o popełnienie błędu, który później będzie bardzo trudno naprawić. Piękny pies to dopiero połowa sukcesu, druga połowa, a może nawet więcej, to umiejętność wyeksponowania jego urody. Podstawą sukcesu jest dobry kontakt wystawiającego z psem, nie można go zmusić do tego, żeby się ładnie wystawiał, trzeba go odpowiednią motywacją do tego zachęcić. Krótko mówiąc, musi polubić wystawy, a nie być do nich przymuszany.
Nauka wystawiania powinna być wyraźnie oddzielona od normalnego szkolenia. Dla psa założenie ringówki oznacza początek zajęć, jej zdjęcie – ich zakończenie. Zwycięstwo na wystawie to wspólny sukces psa i osoby, która go prezentuje, muszą się lubić, rozumieć w pół słowa i mieć do siebie zaufanie. Bardzo namawiam do pójścia na wystawę najpierw bez psa, żeby zobaczyć i ewentualnie nagrać, jak prezentują swoje psy doświadczeni wystawcy. Potem wiele razy to, co nagraliśmy spokojnie obejrzeć i przeanalizować, wtedy wszystko okaże się dużo prostsze.
Komentarze:
Autor liliannakurek@wp.pl): Bardzo mi się podoba opis czynności. BARDZO klarownie.
















