Razem przez całe życie

Kupując psa, przygarniając go z ulicy lub adoptując ze schroniska zastanawiamy się czasem, czego od niego oczekujemy i czego go w związku z tym trzeba będzie nauczyć, żeby nie sprawiał kłopotów. Rzadko myślimy o tym, jakie z tego faktu wynikają obowiązki i co mu się należy, bo przecież posiadanie psa to nie tylko przyjemność, ale również konieczność zapewnienia mu godnego miejsca w rodzinie. Każdy kto ma psa wie, jak dużo wymaga to czasu i pracy nad jego wychowaniem. Zazwyczaj to jego mamy skłonność winić za wszystkie niepowodzenia, bo jest leniwy, uparty, głupi. Prawda jest taka, że nie ma złych psów, są natomiast niefrasobliwi właściciele, którzy nie zdają sobie sprawy z tego, że pies umie dokładnie tyle, ile go jego opiekun nauczy. W przypadku psa chowanego od szczeniaka, możemy więc mieć pretensje tylko do siebie. Jeśli natomiast mamy kłopoty z adoptowanym dorosłym psem, to dlatego, że jego poprzedni właściciel nie stanął na wysokości zadania i niczego go nie nauczył, a na dodatek jeszcze go krzywdził. Na szczęście większość błędów wychowawczych przy odrobinie cierpliwości daje się naprawić. Warto więc poświęcić psu tyle czasu ile potrzebuje, bo każda minuta zainwestowana w jego naukę i wychowanie będzie procentowała przez lata.

Najważniejsze obowiązki właściciela psa

Jest ich mnóstwo, tak dużo że nie da się ich wszystkich wymienić. Na początku szczeniaka ani na chwilę nie można spuścić z oka, trzeba go myć, zbierać kupki, bez względu na pogodę wyprowadzać na spacer i czasem długo, w strugach deszczu czekać aż zrobi wszystko, co trzeba. Z czasem musimy go nauczyć dobrych manier, przyzwyczaić do jazdy samochodem, znaleźć miejsce, gdzie można pojechać na wczasy z psem lub osobę, która się nim zajmie podczas naszej nieobecności. A przez cały czas dobrze karmić, szkolić, pielęgnować sierść, prowadzić do weterynarza na szczepienia i dbać o jego zdrowie. Jeśli to kogoś przeraża, lub uważa, że poświęcanie psu tyle czasu to przesada, bo sam też się wychowa, lepiej niech z jego posiadania zrezygnuje. W schroniskach jest wystarczająco dużo psów, które właściciele zaniedbali a potem sobie z nimi nie radzili i poszli po najmniejszej linii oporu bezdusznie się ich pozbywając.

  • Zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych psa

Należą do nich: przestrzeń do życia, wyżywienie oraz spacer. Każdy pies musi mieć swoje własne miejsce do spania i wypoczynku, gdzie przez nikogo nie powinien być niepokojony. Nawet jeśli większość czasu spędza tam, gdzie są jego opiekunowie, musi mieć taki azyl, który należy wyłącznie do niego. Nie wolno go w tym miejscu zaczepiać, a szczególnie karcić, kiedy coś przeskrobie. Trzeba również nauczyć dzieci, że kiedy ich czworonożny przyjaciel śpi, powinny zostawić go w spokoju.

Właściciel ma również obowiązek zadbać o to, by pies był odpowiednio żywiony. Posiłki powinien jeść regularnie, zawsze o tej samej porze, w przypadku dorosłego psa najlepiej dwa razy dziennie. Jest to bardzo ważne, bo idealnie wyregulowana praca przewodu pokarmowego powoduje, że pies wypróżnia się zazwyczaj o tej samej porze i łatwiej nauczyć go czystości. Jakość karmy zależy głównie od możliwości finansowych właściciela, warto jednak mieć na uwadze fakt, że tania karma jest pod względem wartości odżywczych niewiele warta i żeby zaspokoić głód, pies musi jej zjeść czasem nawet dwa razy więcej… żeby potem bardzo obficie użyźnić okoliczne trawniki. Jeśli to, co pies na nich zastawia ma dwa razy większą objętość niż to co zjada, karma niewiele jest warta. Dobrej jakości pożywienie jest oczywiście bardziej kosztowne, ale daje się go mniej i również mniej wydaje się na wizyty u weterynarza. Przy podejmowaniu decyzji o wyborze karmy warto to mieć na uwadze.

Skoro nasz czworonożny przyjaciel je, musi też gdzieś załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. Niestety wielu właścicieli psów uważa, że jest to jedyny powód, dla którego powinien wyjść z domu. Siusiu, kupka, natychmiast w tył zwrot i do domu. To duży błąd, bo przecież chodzi nie tylko o wyprowadzenie go pod najbliższy krzaczek, ale o solidny, długi spacer, podczas którego będzie mógł spokojnie obwąchać wszystkie ślady, pobiegać i pobawić się z innymi psami. Jeśli teren jest bezpieczny a pies na tyle zdyscyplinowany, że można go spuścić ze smyczy, zawsze warto to zrobić, bo tylko wtedy będzie mógł tak naprawdę wyszaleć się i wyładować całą nagromadzoną energię. Im więcej spacerów i ruchu tym lepiej, ale jest rzeczą oczywistą, że spieszący się do pracy właściciele nie mają na to czasu. Jeśli więc pies będzie wychodził na kilkanaście minut rano i po powrocie opiekunów z pracy, w zasadzie tylko po to, żeby się załatwić, a wieczorem na długi, solidny spacer, szybko wejdzie w ten rytm i się do niego przyzwyczai. Opiekun powinien dołożyć starań, by spacer był dla psa atrakcyjny, jeśli w zabawę, np. rzucając piłkę lub patyk, włączy się jego pan, będzie podwójnie szczęśliwy. Nic nie jest w stanie zbudować tak silnych relacji jak wspólna zabawa. Aktywność fizyczna ma jeszcze jedną wielką zaletę: pozwala psu rozładować nagromadzoną energię. Zabawa, obojętne czy w pojedynkę czy też w gromadzie, jest psu potrzebna zarówno dla zdrowia fizycznego jak i psychicznego. Przyczyną większości problemów wychowawczych jest brak aktywności fizycznej.

  • Utrzymanie prawidłowych relacji z psem

Podstawą ułożenia dobrych relacji na linii właściciel – pies jest konsekwencja i ustalenie niebudzących wątpliwości zasad. Pies od pierwszego dnia w nowym domu musi wiedzieć, gdzie jest jego miejsce do spania, jedzenia, co mu wolno, a co jest zabronione. Bez problemu przyjmie do wiadomości, że nie wolno mu wylegiwać się na kanapie, ale będzie się czuł pokrzywdzony, jeśli cały czas mógł z niej korzystać, a nagle został z krzykiem wyrzucony tylko dlatego, że pani usunęła z niej wszystkie kłaki, bo właśnie mają przyjść goście. I będzie miał rację!

Jedne psy uczą się szybko i od razu akceptują panujące w domu zwyczaje, inne próbują się buntować w nadziei, że opiekun straci czujność i coś im się uda wynegocjować. Jeśli w tej sytuacji niektóre psy o silnym charakterze potrzebują odrobiny zdyscyplinowania, pamiętajmy, że pies nie może być przez właściciela zdominowany lub nawet zastraszany, bo zamiast autorytetu i bliskiej, opartej na zaufaniu więzi, pojawi się strach, a to jest początek problemów. Żeby skłonić psa do posłuszeństwa wcale nie trzeba na niego krzyczeć, ani tym bardziej używać siły, bo w ten sposób autorytetu się nie zbuduje. Takie postępowanie będzie miało skutek odwrotny od zamierzonego: pies będzie się bał swojego pana i straci do niego zaufanie.

Cierpliwość i konsekwencja oraz nagrody a nie kary, są niewątpliwie bardziej solidną bazą do budowania dobrej, przyjacielskiej relacji między psem i jego opiekunem. Jeśli spokojem i konsekwencją uda nam się zdobyć autorytet i zaufanie psa i być dla niego niekwestionowanym przywódcą, nigdy nie będziemy mieć problemów z jego ułożeniem i wychowaniem. Wbrew temu co się nieraz sądzi, nie ma ryzyka, że pies będzie próbował zdominować swojego opiekuna, bo to co się zazwyczaj traktuje jako dominację, jest po prostu zwykłym nieposłuszeństwem. Jest oczywiste, że to pies musi słuchać swojego pana a nie odwrotnie, ale przywódcza rola opiekuna musi opierać się na jego cierpliwości i autorytecie a nie na siłowym podporządkowaniu psa i stłamszeniu jego osobowości.

  • Dziecko i pies – bezpieczna koegzystencja

Relacja pies – dziecko jest niezwykle delikatna, a jednocześnie bardzo ważna, bo wprawdzie bliskość psa może stwarzać różne problemy, ale sporo innych pomaga rozwiązywać. Pies bez wątpienia daje dziecku poczucie własnej wartości oraz bezpieczeństwa, jest doskonałym obrońcą, niezmordowanym towarzyszem zabaw, niezawodnym przyjacielem, pocieszycielem oraz powiernikiem.

Rodzice, którzy w oczekiwaniu na dziecko pozbywają się psa, nigdy się nie dowiedzą, jak wielką wyrządzili mu krzywdę i czego go pozbawili oraz jak dużo sami przy tym stracili, bo obecność psa w domu bardzo sprzyja budowaniu przyjacielskich relacji rodziców z dziećmi. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że dobrze wychowany pies ma doskonały wpływ na prawidłowy rozwój młodego człowieka, ułatwia mu komunikację z otoczeniem oraz powoduje, że jest bardziej odważny i otwarty na kontakt ze swoimi rówieśnikami. Jednocześnie w miarę dorastania dziecko czuje się za psa coraz bardziej odpowiedzialne, dzięki czemu ma większe poczucie własnej wartości i łatwiej zwalcza nieśmiałość. Niestety w roli domowego terapeuty pies ciągle nie jest należycie doceniany.

Kontakty psa z dzieckiem wymagają nieustannego nadzoru, żeby móc w porę skorygować jego niewłaściwe zachowania i nie dopuścić do pojawienia się problemów. Pies, który ma towarzyszyć dziecku musi być bardzo starannie socjalizowany i wychowany. Dziecko zaś musi wiedzieć, że pies to nie zabawka, że ma pewne prawa, które ono musi respektować. Dzieci często nie są świadome, że robią psu krzywdę, (np. podnosząc go za łapki) i jeśli w pewnym momencie przekroczą granicę jego wytrzymałości, może się odgryźć. Zazwyczaj psy mają w stosunku do dzieci anielską cierpliwość, ale zwierzę również może być chore, poddenerwowane i podobnie jak my, mieć zły dzień. Dzieci muszą wiedzieć, że psa, który śpi w swoim legowisku nie wolno niepokoić, podobnie jak nie powinny się z nim droczyć i zabierać mu miski w trakcie jedzenia. Przed zamęczającymi go dziećmi pies zawsze najpierw będzie starał się uciec, bo użycie zębów to dla psa ostateczność, do której ucieka się rzadko, zawsze po wyczerpaniu wszystkich sygnałów ostrzegawczych. Nigdy do tego nie dojdzie, jeśli pies zostanie starannie wychowany a dzieci w porę nauczone jak należy z nim postępować.

Nie ma idealnej, uniwersalnej recepty na bezproblemową koegzystencję ludzi i zwierząt, każdy musi wypracować ją sam. Zaryzykowałabym jednak twierdzenie, że prawidłowo socjalizowany i dobrze wychowany pies, który sam nie był krzywdzony, również dziecku nie zrobi krzywdy. Jeśli dochodzi do pogryzienia, niemal zawsze jest to pies po przejściach, lub taki wobec którego na jakimś etapie jego życia popełniono poważne błędy wychowawcze.

Pies ma wyjątkową zdolność adaptacji, bez problemu podąża za rozwojem dzieci i dostosowuje się do ich możliwości na każdym etapie ich życia. W moim domu zawsze były psy, a także dzieci, również te przyprowadzane przez odwiedzających nas przyjaciół. Mój sznaucer olbrzym, którego postura w pełni odpowiadała nazwie rasy, uwielbiał je, kiedy przychodził ktoś z małym berbeciem, ruszał z ganku w ogromnych susach, żeby powitać małego gościa. Czasem serce stawało mi z przerażenia, że w porę nie wyhamuje i stratuje to dziecko, ale on zawsze zatrzymywał się tam gdzie trzeba i swoim wielkim jęzorem wylizywał uśmiechniętą buzię. Jakie zaufanie musieli mieć moi przyjaciele do tego olbrzyma, skoro potrafili postawić dwuletniego malca na trawniku i spokojnie wrócić na ulicę, żeby zabrać coś z samochodu! I on nigdy tego zaufania nie zawiódł.

Jeśli w domu jest lub wkrótce ma pojawić się dziecko, wybór psa wymaga poważnego namysłu i wyjątkowej odpowiedzialności. Nie wszystkie psy się dla dzieci nadają, w przypadku małego dziecka zawsze dużym ryzykiem będzie wprowadzenie do domu psa ze schroniska, o nieznanej przeszłości, który może mieć trudne do przewidzenia reakcje. Również nie wszystkie psy rasowe się dla dziecka nadają. Są takie, które nie lubią dzieci i takie, które je uwielbiają. Bardzo dużo zależy nie tylko od rasy i hodowli z jakiej pies pochodzi, ale przede wszystkim od wychowania – i psa i dziecka. W każdym przypadku rodzice muszą pamiętać, że nigdy nie wolno zostawić małych dzieci z psem bez nadzoru dorosłych.

  • Uzależnienie psa od właściciela

Bardzo wiele problemów wynika z nadmiernego uzależnienia psa od właścicieli. Pies, którym bez przerwy ktoś się zajmuje, nosi go na rękach, głaszcze i do niego przemawia, traci swoja niezależność i nie potrafi już być sam. Kiedy przychodzi moment, w którym wszyscy domownicy muszą na jakiś czas wyjść z domu, pies wpada w czarną rozpacz. Samotność fizyczna i psychiczna jest dla niego nie do zniesienia, szaleje, szczeka i niszczy co popadnie. Pies jest zwierzęciem stadnym, ale sporo, jeśli nie większość z nich bez problemu czeka kilka godzin na powrót właścicieli, pod warunkiem, że były do tego od pierwszych dni pobytu w nowym domu przyzwyczajone. Nie traktujmy psa jak dziecka, bo zwichrujemy jego psychikę i zrobimy mu krzywdę. Pozwólmy mu być blisko człowieka, ale nie zabierajmy mu jego psich radości, niech wybiega się z innymi psami i pogoni za piłką, bo tylko wtedy będzie szczęśliwy.

  • Strata psa – i co potem?

Obowiązkiem właściciela jest zapewnić psu godną i pogodną starość. Czasem, po wyczerpaniu wszystkich możliwości, trzeba podjąć decyzję najtrudniejszą z możliwych i opiekun psa musi stawić temu czoła, skoro jedyne co może dla niego zrobić, to uwolnić go od cierpienia. Strata psa, który towarzyszył nam wiele lat jest zawsze ciężkim przeżyciem, cisza i pustka, jaką pozostawia po sobie w domu jest nie do zniesienia. Naturalną w takich przypadkach reakcją jest chęć jak najszybszego jej zapełnienia. Zaczekajmy jednak, jeśli nie jesteśmy na to gotowi, następny pies nie może być jedynie „w miejsce” poprzednika, stale do niego porównywany. Trudno nawiązać z nim bliski kontakt, jeśli myślami jesteśmy wciąż przy poprzednim. Trzeba pogodzić się z faktem, że tamtego już nie ma, a ten nie jest w roli kompresu uśmierzającego ból, ale nowego przyjaciela na dobre i na złe. Może to być pies ze schroniska i to najszybciej leczy rany, można również zdecydować się na kupno szczeniaka od hodowcy. W tym przypadku decyzję trzeba podjąć spokojnie, rozważyć jaki pies będzie najlepszy w aktualnej sytuacji rodziny, bo może poprzedni sprawiał kłopoty, których już nie widzieliśmy, bo zdążyliśmy się do nich przyzwyczaić. A jeśli w domu pozostał drugi pies, nie zaniedbujmy go, on też cierpi, bo tak samo jak my stracił przyjaciela.

Pozostałe artkuły z tego działu

POPULARNE ARTYKUŁY

  • Często decyzja kupna psa podejmowana jest spontanicznie, bez większego zastanowienia i dopiero kiedy pies pojawi się w domu zaczyna się wzajemne

  • Międzynarodowa Federacja Kynologiczna, Fédération Cynologique Internationale (FCI) jest największą organizacją kynologiczną na świecie, została ...

  • Jeśli nie znasz znaczenia słowa, które pojawiło się w którymś z naszych artykułów, możesz szybko sprawdzić jego znaczenie w naszym Słowniku kynolog...

  • Kwestia dominacji psa w stosunku do właściciela nie budzi już wątpliwości. Stwierdzono, że ponieważ nie ma sfory międzygatunkowej, nie ma również d...

  • Międzynarodowa Federacja Kynologiczna - Fédération Cynologique Internationale (FCI) jest nadrzędną międzynarodową jednostką dla głównych organizacji..

  • Jaskra jest bardzo poważną chorobą oczu, przyczyną problemu jest wzrost ciśnienia wewnątrz oka, co prowadzi do uszkodzenia włókna nerwu wzrokowego ...

  • Pielęgnacja sierści a szczególnie przygotowanie jej do wystaw, w przypadku niektórych ras jest prawdziwą sztuką, starannie przez wtajemniczonych

  • Od momentu powstania , czyli od 1938 roku, Związek Kynologiczny w Polsce jest jedyną organizacją kynologiczną w naszym Kraju, będącą członkiem FCI...

  • Psy zwracają zjedzony pokarm na tyle często, że właściciele mają tendencję do lekceważenia tego zjawiska. Robią to już szczenięta, które w ten spos...

  • Zdarza się, że na skutek chorób, macierzyństwa, silnej ekspozycji słonecznej, sierść mimo normalnej pielęgnacji jest w kiepskiej kondycji. Jest kil...

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.