Atmosfera przy wejściu na wystawę jest zwykle dość nerwowa, sporo osób jest tu po raz pierwszy, są zagubieni, starają się w tej nowej sytuacji odnaleźć, a starzy bywalcy przyjeżdżają zwykle dość późno i są zbyt zaabsorbowani sprawdzaniem, który pies z konkurencji przyjechał, a którego nie ma, żeby móc poświęcić komukolwiek więcej niż przysłowiową minutę. Dlatego zatrzymajmy się przy wejściu i rozejrzyjmy w poszukiwaniu tablic informacyjnych, bo tu musimy załatwić pierwsze formalności, zanim zaczniemy szukać ringu, na którym nasz pies ma być wystawiany.

Na początku zostaniemy poproszeni o przedstawienie świadectwa szczepienia i ewentualnie świadectwa zdrowia psa, jeśli organizator go wymaga. Następnie, z reguły na stoisku obok, po okazaniu potwierdzenia uczestnictwa przesłanego przez organizatorów, odbieramy katalog oraz numerek startowy. To on jest najważniejszy, bo upoważnia do wejścia na ring, trzeba go więc pilnować jak oka w głowie. Najlepiej umieścić go od razu przy pomocy odpowiedniej przypinki lub poszetki na właściwym miejscu, to znaczy po lewej stronie klatki piersiowej lub na przedramieniu lewej ręki.
Po odebraniu katalogu sprawdzamy, na którym ringu zgłoszony przez nas pies będzie wystawiamy i odnajdujemy go na planie zamieszczonym w tymże katalogu. Zajmuje to zdecydowanie mniej czasu niż nerwowe bieganie po całym terenie i szukanie tabliczek informacyjnych, tym bardziej, że kolejność ringów nie zawsze jest zachowana. Następnie staramy się ustalić godzinę, o której, zgodnie z planem, pies ma być wystawiany.

Vindhauses GRAZIANO i jego córka SUNSHINE Z Wrzosowej Łąki w oczekiwaniu na swoją kolej
Na wystawach międzynarodowych organizator zazwyczaj podaje godziny rozpoczęcia sędziowania poszczególnych klas i wtedy znamy dokładny czas wejścia na ring, ponieważ sędzia nie może przed wyznaczonym czasem rozpocząć sędziowania, nawet jeśli już dawno skończył oceniać poprzednią klasę. Dobry obyczaj nakazuje pojawić się trochę wcześniej i nie kazać na siebie czekać. Sędzia ma prawo odmówić oceny psa, którego właściciel pojawił się na ringu w momencie, kiedy sędziowanie stawki, w której miał się pojawić już się rozpoczęło. Zdarza się, że już trochę przed czasem sędzia zaczyna opisywanie psów, ale nie może przystąpić do porównania, ustalenia kolejności i wyboru zwycięzcy, dopóki nie ma wszystkich zgłoszonych psów na ringu.
Jeśli organizator nie podał w katalogu godzin sędziowania poszczególnych klas informując jedynie o której godzinie rozpoczyna się sędziowanie, pozostaje nam tylko kierować się przyjętą kolejnością klas, jakie mają być sędziowane i pilnować, żeby swojego wejścia nie przegapić. Nie ma wtedy żadnego planu czasowego, w momencie, kiedy sędzia kończy oceniać jedną klasę, wchodzi następna. Trzeba być na to przygotowanym i odpowiednio przed czasem pojawić się przy ringu.
Najpierw oceniane są zawsze psy, począwszy od klasy najmłodszej, a więc szczeniąt, potem idzie klasa młodzieży, pośrednia, otwarta, użytkowa, championów i weteranów. Następnie, w tej samej kolejności oceniane są suki. Musimy jednak zachować czujność, bo wystarczy, że do jakiejś klasy nie zgłoszono ani jednego psa, lub niektóre ze zgłoszonych psów się nie pojawiły, żeby sędziowanie nabrało gwałtownego przyspieszenia.

klasa szczeniąt BLACK PEARL Z NADMORSKIEJ STANICY
Podsumowując: jeśli w katalogu podano godzinę rozpoczęcia sędziowania danej klasy, sędzia ma obowiązek do tej godziny czekać, aż na ringu pojawią się wszystkie zgłoszone do tej klasy psy, nawet gdyby poprzednią klasę dawno już skończył oceniać. W przypadku, gdy godziny nie podano, to wystawca musi być cały czas w pogotowiu, bo jeśli asystent wyczyta klasę a wystawcy nie będzie, bo poszedł na kawę albo zagadał się ze znajomymi, nikt na niego nie poczeka i sędziowanie odbędzie się bez jego udziału. Jest to najgorsza rzecz, jaka może się przytrafić – przyjechać na wystawę i z powodu własnego niedopatrzenia nie wystawić psa. Dlatego zanim pomyślimy o znalezieniu miejsca na rozłożenie „obozowiska” trzeba koniecznie sprawdzić plan sędziowania.
Dobrze zorganizowany wystawca przyjeżdża na tyle wcześnie, żeby mieć na wszystko czas, znaleźć w pobliżu ringu odpowiednie ustronne miejsce w którym zanim rozpocznie się ocenianie psów, będzie można rozłożyć mini obozowisko i sprzęt wystawowy bo wówczas jest gdzie przygotować psa do wejścia na ring, zrelaksować się, napić się kawy i zjeść kanapkę. Koczowanie pod ringiem nie jest wskazane, jest tam z reguły bardzo ciasno, czemu trudno się dziwić, bo to jest miejsce przeznaczone przede wszystkim dla tych, którzy chcą obejrzeć psy, a więc przede wszystkim publiczności.



















