Wyprawka dla szczeniaka

Z wyjątkiem sytuacji, w której decyzja o nabyciu psa została podjęta spontanicznie, mamy czas na przygotowanie wszystkiego, co na tym etapie życia będzie mu potrzebne. Ta pierwsza wyprawka jest bardzo ważna, bo pies od początku musi wiedzieć, co jest jego własnością, a czego mu ruszać nie wolno. Nie może być „wszędzie”, trzeba ustalić gdzie jest jego legowisko, która miska do niego należy i czym może się bawić. Niezwykle pomocne w wychowaniu nowego członka rodziny jest bardzo wyraźne rozgraniczenie przestrzeni. Można sobie ułatwić to zadanie wprowadzając plan dnia, porę jedzenia i wyjść na spacery, bo wówczas nie będzie cały czas niepokoił domowników dopominając się o napełnienie miski lub spacer, bo jego organizm przyzwyczai się do określonych godzin.

Przed pojawieniem się psa w domu trzeba mu kupić kilka rzeczy, które od samego początku wyznaczą jego miejsce w domu. Najważniejsze jest oczywiście legowisko, oprócz tego dwie miseczki, na jedzenie i wodę, zabawki, obroża i smycz, które przydadzą się jak tylko maluchowi skończy się poszczepienna kwarantanna i będzie mógł wyjść na spacer. Oprócz tego warto mieć na wszelki wypadek zapas starych gazet, który jaki by nie był, nigdy nie jest za duży.

Ktoś, kto już miał psa, doskonale wie co na tym etapie życia trzeba mu kupić, nowicjusze często wracają ze sklepu z całą torbą całkowicie zbędnych przedmiotów wśród których brak tego, co szczenięciu jest rzeczywiście potrzebne.

Legowisko do spania

Wszystko zależy od wielkości psa. Jeśli „docelowo” będzie malutki, można mu kupić legowisko, w którym zmieści się wygodnie również wtedy, kiedy dorośnie. Natomiast jeśli nasz przyjaciel ma wyrosnąć na wielkiego psa, na pierwsze 5-6 miesięcy potrzebne mu będzie wygodne legowisko, ale na początek sporo mniejsze, żeby było przytulne i nie czuł się w nim zagubiony. Można je dodatkowo wyłożyć je miękkim, łatwym do prania kocem, bo pies zazwyczaj bardzo lubi sam sobie wymościć swoje miejsce do spania.

Przy zakupie legowiska zwróćmy uwagę na materiał z jakiego jest zrobione, powinno być bezpieczne i łatwe do utrzymania w czystości. Doskonale sprawdzają się legowiska rozkładane, z których po rozpięciu kilku zamków błyskawicznych można wyjąć gąbki, a pokrowiec wyprać w pralce. Unikajmy legowisk z wikliny, psy często je obgryzają i mogą się odłamanym kawałkiem trzciny zadławić. Lepsze i bezpieczniejsze są legowiska z mocnego materiału z wypełnieniem z gąbki.

Legowisko jest niezwykle ważne bo wyznacza psu miejsce, które należy wyłącznie do niego. Nawet jeśli będzie spał w łóżku, musi mieć swoje posłanie, gdzie będzie go można odesłać, kiedy w domu jest zamieszanie lub przyjdą znajomi z wizytą. Będzie się tam mógł położyć i spokojnie przespać, bo pies jak każde stworzenie też czasem lubi mieć święty spokój.

Miski do jedzenia

Pies potrzebuje dwie miski: na pokarm i na wodę. Powinny być wielkością dostosowane do ilości jednorazowo podawanego jedzenia, dla malucha przeważnie wystarcza naczynie o pojemności od 0,3 do 0,7 litra, w zależności od wielkości psa. Przy zakupie trzeba zwrócić uwagę na to, żeby miska była stabilna i nie można jej było wywrócić. Widziałam psich specjalistów, którzy brali miskę w zęby, jednym ruchem obracali ją do góry dnem i cała zawartość lądowała na podłodze. Dlatego też najlepsze są miski dość ciężkie, fajansowe lub metalowe o szerokiej podstawie, mające specjalną, antypoślizgową uszczelkę na spodzie. Pies nie może jej wywrócić ani przesuwać w trakcie jedzenia. Są jednocześnie najtrwalsze i najłatwiejsze do utrzymania w czystości. Taką miskę widać na poniższym zdjęciu.

Bardzo wygodne są miski podwójne, na stojaku, który w przypadku dużych ras umożliwia dostosowanie ich wysokości do aktualnego wzrostu psa. Dla psów o bardzo długich wiszących uszach wymyślono specjalne miski stożkowe tzw. spanielówki, które zapobiegają brudzeniu uszu w trakcie jedzenia i picia. Na dłuższe wyjścia i do samochodu przyda się składana miska turystyczna, która nie zabiera dużo miejsca i można ją napełnić dokręcając do niej standardową, plastikową butelkę z wodą.

Ale oczywiście najważniejsza jest karma. Potrzeby rosnącego organizmu są bardzo duże, a zaniedbania w tej materii trudne do odrobienia. Na początku możemy podawać karmę, którą polecił hodowca, jeśli mu służy można przy niej pozostać, pod warunkiem, że jest rzeczywiście dobrej jakości. Zmiana powinna odbywać się stopniowo, najlepiej w ciągu kilku dni coraz bardziej zwiększać jej udział w podawanych psu posiłkach. Karma musi być dostosowana do indywidualnych potrzeb szczenięcia i odpowiednio dawkowana, żeby go zatuczyć.

Obroża

Na początek obroża nie jest psu potrzebna, ponieważ do końca poszczepiennej kwarantanny nie powinien wychodzić na spacer, najwyżej do ogrodu. Kupując ją później, będziemy mogli z większą dokładnością wybrać odpowiedni rozmiar. W domu pies nie powinien nosić obroży, zwłaszcza długowłosy, ponieważ stale noszona niszczy sierść i powoduje brzydkie wgniecenie, nie mówiąc o tym, że może łatwo gdzieś nią zaczepić i zrobić sobie krzywdę. Ta pierwsza obroża powinna być miękka i łatwa do zapinania. Na tyle długa, żeby można ją było regulować i odpowiednio do potrzeb zwiększać jej obwód. Nie nadają się dla szczeniąt obróżki metalowe, zwłaszcza zaciskowe, tzw. dławiki. To są obroże wyłącznie dla tych psów, które idealnie chodzą przy nodze, mały żywiołowy piesek łatwo może się na niej zawiesić lub wyswobodzić i wpaść pod samochód.

Jeśli mamy psa wielkogłowego (buldog, pekińczyk, mops), któremu obroża łatwo może zsunąć się przez głowę, lub gdy pies źle toleruje obrożę, trzeba kupić szelki, które zapewnią mu nie tylko komfort, ale też bezpieczeństwo, bo z nich się nie wyswobodzi. Również pełne temperamentu pieski miniaturowe świetnie się czują w tego rodzaju uprzęży.

Do każdej obroży lub szelek warto, a nawet trzeba przyczepić identyfikator, do którego wkładamy kartkę z czytelnie wypisanym numerem telefonu komórkowego właściciela. Drobiazg, kosztuje kilka złotych, a dzięki niemu już niejeden pies wrócił do rozpaczliwie poszukującej go rodziny.

Smycz 

Dopóki szczenię nie nauczy się chodzić przy nodze, nie powinno mieć zbyt długiej smyczy, bo łatwo może się w nią zaplątać. Z tej samej przyczyny smycz automatyczna dla szczeniaka się nie nadaje. Na początek najwygodniejsza jest zwykła, cienka, parciana lub skórzana smyczka o długości od 1 do 2 metrów. Trzeba od początku konsekwentnie wyhamowywać wszelkie próby jej gryzienia. Do chodzenia w obroży, a potem z dopiętą smyczą można psa przyzwyczajać w mieszkaniu, podczas poszczepiennej kwarantanny, zanim będzie mógł wyjść na ulicę na pierwszy spacer. Dopiero kiedy trochę podrośnie, warto mu kupić dobrej jakości smycz składaną, którą można wydłużyć, dzięki czemu można dać mu więcej swobody i nie tracić nad nim kontroli. Jeśli nie pozwolimy mu jej podgryzać będzie  służyła przez długi czas.

Smycz, dopóki pies nie nauczy się trzymać przy nodze swojego pana, jest zawsze potrzebna, pozostaje bardzo ważne pytanie do czego ją dopiąć –  odpowiadamy na nie w artykule Co wybrać: obrożę czy szelki?

Zabawki dla psa

Wbrew pozorom zabawki są niezwykle ważne, praktycznie niezbędne dla prawidłowego rozwoju szczeniaka. Jeśli pies nie będzie miał się czym bawić, zacznie niszczyć mieszkanie. Nie wolno mu rzucać do zabawy byle czego, musi mieć swoje ulubione zabawki, które najlepiej kłaść na jego legowisko. Dobra zabawka powinna być miękka, na tyle mała, żeby pies mógł ją uchwycić zębami, ale na tyle duża, żeby jej nie połknął lub się nią nie zadławił. Może być z materiału, ze skóry, z lateksu. Nie nadają się zabawki wykonane z kruchego, łamliwego plastiku, który dzieli się na ostre drzazgi i może utkwić psu w gardle. Można naprzemiennie część z nich chować, żeby się psu nie znudziły.

Jest teraz w sklepach sporo bardzo bezpiecznych i lubianych przez psy sznurów, mają tę dodatkową zaletę, że pies gryząc je czyści sobie uzębienie. Zanim mu nie wyrosną stałe zęby, nie wolno bawić się z nim w tzw. przeciąganie, lub co gorsze podnosić psa na trzymanym przez niego w zębach sznurze, bo może to spowodować nieprawidłowe ustawienie zębów i zgryzu. Rzucanie małej piłeczki jest najlepszym sposobem na wyładowanie energii a wspólna zabawa zacieśnia więź psa z jego opiekunem.

Zabawki doskonale zajmują psa, kiedy musi zostać sam w domu. W tej sytuacji doskonale sprawdzają się zabawki typu Kong, do których wkłada się granulki karmy, ich wyciąganie potrafi psa zająć przez dłuższy czas. Jeszcze bardziej absorbujące, ale już raczej dla dorosłych psów, są zabawki łamigłówki, gdzie pies musi wykonać szereg różnych operacji, żeby się dostać do przemyślnie schowanych smakołyków.

Gryzaki dla psa

Kompletując psią wyprawkę nie można zapomnieć o gryzakach. Pies ma naturalną potrzebę gryzienia i żucia i to właśnie one ją zaspokajają. Dzięki nim wyrabia sobie szczęki, mają z reguły podłużny kształt, co ułatwia ich ogryzanie. Ich zaletą jest to, że są wykonane z odpornego tworzywa, które się nie odłupuje, nie ma więc niebezpieczeństwa zadławienia. W okresie wymiany zębów pomagają uśmierzyć występujące w tym czasie swędzenie dziąseł.

Istnieją również gryzaki naturalne (uszy wołowe, kawałki suszonego mięsa), które, jeśli są dobrej jakości, można również polecić. W przypadku psów mocno owłosionych trzeba bezwzględnie unikać gryzaków produkowanych z prasowanych bydlęcych skór i ścięgien, najczęściej występujących w formie kości. Pod wpływem śliny rozmakają, stają się miękkie, kleiste, nieciekawie pachną, zlepiają i niszczą sierść. Jak taka kość wygląda zanim się zacznie rozklejać, można zobaczyć na poniższym zdjęciu.

Smakołyki dla psa

Smakołyki tym różnią się od gryzaków, że są nie tylko do gryzienia, ale i do zjedzenia. Podawane w nadmiernej ilości prowadzą do nadwagi, są jednak nieocenione jako nagroda przy szkoleniu. Psy je uwielbiają i są w stanie bardzo się postarać, żeby na nie zasłużyć. Pamiętajmy, żeby nie przesadzić z ilością, wiele z nich zawiera różne dodatki, np. witaminy, co powoduje, że mają charakter suplementów pokarmowych. Słowem, to ma być dodatek, deser, nagroda a nie danie główne. Uważajmy również na sposób ich podawania. Zawsze dajemy je psu na płasko otwartej dłoni, nie wolno ich rzucać, są z reguły niewielkie i pies łapczywie chwytając je w locie może się nimi zadławić. Trzeba tego nauczyć także dzieci, które mają zwyczaj podawać psu granulki trzymając je w palcach. Łapczywy pies odbierając je może kłapnąć zębami i zrobić dziecku krzywdę. Smakołyki, jakie znajdujemy w handlu, są najczęściej bardzo niezdrowe, głównym składnikiem jest mąka, ponadto zawierają środki barwiące oraz koloryzujące. Zdecydowanie lepiej zrobić je w domu, kilka prostych przepisów można znaleźć w artykule Sami pieczemy smakołyki dla psa.  Psy je uwielbiają, doskonale nadają się jako nagroda przy szkoleniu, powinny być niewielkie, żeby psa nie zatuczyć.

Karma

Panuje przekonanie, że szczenię powinno jeść tę samą karmę, którą dostawało u hodowcy. Tak, pod warunkiem, że była to karma odpowiedniej jakości. Niestety w wielu hodowlach psy jedzą karmę najtańszą, choć na widocznym miejscu stoi nadgryziony zębem czasu worek z resztkami drogiej, markowej karmy, którą hodowca dostał w ramach jakiegoś klubu. Przy wyborze karmy, najlepiej kierować się własnym rozeznaniem, dokładnie przejrzeć rynkową ofertę i wybrać tę karmę, która najpełniej odpowiada potrzebom psa. Nie ma więc żadnych przeciwwskazań, żeby karmę zmienić, można zacząć od tego, co szczenię dostało od hodowcy i w ciągu kilku dni, stopniowo zmniejszając ilość karmy dotychczasowej i zwiększając ilość karmy nowej, przestawić psa na inne pożywienie.

Karmy, która wygląda tak, jak ta na zdjęciu należy unikać jak ognia, bo zawiera bardzo szkodliwe, chemiczne barwniki. Na szczęście tego rodzaju produktów jest coraz to mniej, najczęściej na półkach supermarketów. Sprzedawca który zapewnia, że te granulki zawdzięczają swoją barwę pomidorom i szpinakowi, łagodnie mówiąc – czaruje.

Pamiętajmy o odpowiednim dobraniu karmy do wielkości psa po osiągnięciu dorosłości. Ze względu na specyficzne potrzeby żywieniowe psy miniaturowe muszą dostawać inną karmę, niż psy należące do dużych ras, które zanim dorosną dwudziestokrotnie zwiększą swoją wagę. Moje psy zawsze odchowywałam na najlepszej jakości suchej karmie, uważam, że nie ma szans przygotowania w domowym garnku profesjonalnie zbilansowanego pożywienia, bo jak na oko określić, czy czegoś w nim nie brakuje a czegoś innego nie jest zbyt dużo. Skąd mieć pewność, że pies dostaje wystarczającą ilość wapnia, witamin i mikroelementów. W dziale ” Zasady dobrego żywienia psa” jest sporo informacji na temat karmienia psa na każdym etapie jego życia. Jest to problem, którego nie wolno zlekceważyć, bo niedobory żywieniowe mogą być przyczyną wielu poważnych chorób, z którymi i pies i jego właściciel będą się zmagać przez długie lata.

Środki pielęgnacyjne dla psa

Na temat tego czy szczenięta należy kąpać, zdania są podzielone, choć na szczęście coraz rzadziej słyszy się opinię, że zdrowy pies to brudny pies. Zapewniam, że nie tylko można, ale nawet trzeba zwłaszcza, że większość z nich ma wyjątkowy talent do ładowania się w najgorsze paskudztwa. Szczenięta chodzą blisko ziemi tam, gdzie jest najwięcej brudu, a w zimie dodatkowo zasolona śnieżna breja, która powoduje podrażnienie skóry i wysusza sierść. Do psa tulą się nasze dzieci, śpi z nami łóżku, kąpmy go więc tak często, jak jest to konieczne. Pamiętajmy o tym, żeby zawsze stosować dobre, profesjonalne kosmetyki, wyłącznie te, które zostały opracowane do pielęgnacji szczenięcej sierści. Warto wiedzieć, że w pierwszych miesiącach życia wszystkie psy są jednakowo puszyste, dopiero po pierwszej wymianie sierści zaczyna im rosnąć owłosienie charakterystyczne dla rasy, takie, jakie będą już miały przez całe życie. Jest to bardzo ważny okres, w którym trzeba przyzwyczaić psa do tego, że ktoś go szczotkuje, czesze i zajmuje się jego sierścią. Do utrzymania jej w dobrej kondycji nie trzeba dużo, wystarczy dobry, delikatny szampon dla szczeniąt, odżywka po kąpieli i do szczotkowania. Nie kupujmy ich w supermarkecie, bo szampon w cenie płynu do mycia naczyń nie może być dobrej jakości, podobnie jak nie istnieje karma, która jest jednocześnie najtańsza i najlepsza.

W zakładce Pielęgnacja szczenięcej sierści jest sporo wskazówek jak dbać o sierść naszego przyjaciela. Zachęcam do zapoznania się z nimi, bo prawidłowa pielęgnacja pozwoli uniknąć sporo czasu i oszczędzić kłopotów z psią sierścią. A jeśli pies ma być wystawiany, jego właściciel koniecznie powinien zajrzeć do działu Opis sierści wg ras od A-Z  odnaleźć w nim swoją rasę i zobaczyć jak pielęgnować sierść i jak przygotować ją do wystawy.

Z akcesoriów do pielęgnacji dla każdego psa potrzebna jest dobra włosiana szczotka, przydadzą się cążki do obcinania pazurów a także, szczególnie dla kłapouchów, żel i patyczki do czyszczenia uszu. W pierwszych miesiącach życia bardzo przydatny jest specjalny lotion do czyszczenia sierści bez użycia wody oraz kolagenowe chusteczki, które wychodząc z maluchem na spacer, zawsze warto mieć przy sobie. Psy bardzo lubią kiedy ktoś zajmuje się ich sierścią, tylko trzeba je wcześnie do tego przyzwyczaić, a do jej porządkowania zabierać się zawsze wtedy, kiedy piesek jest wybiegany i zmęczony. Lista potrzeb zależy od rodzaju sierści, najbardziej wymagające są psy długowłose. mimo wszystko namawiam do kupowania akcesoriów wysokiej jakości, wówczas będą służyły przez wiele lat. Kilka dobrych rad można znaleźć w artykule Jak kupować akcesoria do pielęgnacji psiej sierści?

Ubranka dla psów

Kupowanie ubranek wcale nie jest dziwactwem. Wiele psów, zwłaszcza tych, które mają bardzo krótką sierść bez podszerstka, niesamowicie w zimie marznie. Trzeba im kupić ubranko, żeby w czasie spaceru podczas chłodnej a zwłaszcza wilgotnej pogody nie dygotały z zimna i nie przypłaciły tego zdrowiem. Rozumiem, że można mieć opory, żeby suczce założyć sukienkę z falbankami, ale ocieplany lub też przeciwdeszczowy kombinezon wielu psom jest naprawdę bardzo potrzebny. Wystarczy spojrzeć na trzęsące się z zimna psy, żeby się o tym przekonać.

Nie pojmuję, jak ubrany w gruby kożuch, wysokie buty i futrzaną czapę facet, energicznie przytupujący z zimna żeby się rozgrzać, może nie rozumieć, że pies pokryty cienkim, krótkim włosem marznie. Dopóki psy żyły dziko, w naturze, miały grubą, doskonale chroniącą przed zimnem sierść. Człowiek, we własnym zresztą interesie je udomowił, ucywilizował i doprowadził do tego, że u bardzo wielu ras sierść nie wystarcza, by chronić psa przed zimnem. Dlatego też człowiek powinien teraz zadbać o to, żeby im było ciepło.

Transporter dla psa

Jest to niezwykle przydatna rzecz, psy go uwielbiają, bo czują się w nim bezpiecznie. Małe psy można w plastikowym transporterku zanieść na szczepienie do lekarza, mogą w nim podróżować w samochodzie i nie ma ryzyka, że podczas ostrego hamowania znajdą się na przednim siedzeniu.

Wszystkie, i duże i małe, lubią jak taki transporter stoi w zacisznym miejscu w domu, bo psy uwielbiają chować się w czymś, co przypomina norę i mieć święty spokój, kiedy w domu są goście i wielkie zamieszanie. Moje mają go zawsze do dyspozycji, stoi cały czas otwarty i nie ma chwili, żeby któryś z nim w nim nie siedział. Musi być oczywiście odpowiednio duży, żeby pies mógł w nim bez problemu stanąć i swobodnie się odwrócić.

Kojec dla psa

jest nieoceniony do odchowania szczenięcia, które pod nieobecność właścicieli musi czasem na chwilę samo zostać w domu a ma skłonności do demolowania mieszkania. Kojec powinien być cały czas otwarty, zamyka się go dopiero w momencie wyjścia z domu. Psa trzeba do niego sukcesywnie przyzwyczaić, żeby go polubił i czuł się w nim bezpiecznie. Wykładamy go gazetami, wstawiamy do niego legowisko, jedzenie, picie i zabawki. Jest duża szansa, że niedługi czas, w którym właściciela nie ma w domu, maluch po prostu prześpi. Takie kojce jak ten widoczny na zdjęciu są rozkładane, można je rozpiąć i przy ich pomocy wygrodzić narożnik pokoju. Można również z dwóch kojców zrobić jeden duży, albo rozłożyć na płaskie panele i schować.

Kuweta do nauki siusiania dla szczeniaka

Ze względu na karencję po szczepieniach, szczenię przez kilka tygodni nie może wyjść na spacer a jeśli przy domu nie ma ogrodu z konieczności musi załatwiać się w mieszkaniu. Nie jest to jednak czas stracony, można go wykorzystać i nauczyć psa czystości. Niezastąpiona jest do tego celu płaska, plastikowa kuweta, do której wkładamy specjalne, absorbujące wilgoć podkłady. Podłoga pozostaje sucha, a szczenię może się tu załatwiać, dopóki nie nauczy się czystości. Jest to lepsze rozwiązanie niż gazety, bo mocz nie przesiąka i nie niszczy podłogi. Taką kuwetę najlepiej postawić w łazience i już od pierwszego dnia przyzwyczajać psa, żeby właśnie tam się załatwiał. Trzeba tylko pamiętać, że drzwi od łazienki muszą być zawsze otwarte.

Zdarza się, że niektóre psy, zwłaszcza ras miniaturowych mają problem z nauczeniem się czystości i nawet jak dorosną czasem potrafią się zapomnieć. W tej sytuacji zostawiona na wszelki wypadek kuweta, stojąca w niewidocznym miejscu bardzo skutecznie chroni przed zamoczeniem dywanu.

Pozostałe artkuły z tego działu

POPULARNE ARTYKUŁY

  • Często decyzja kupna psa podejmowana jest spontanicznie, bez większego zastanowienia i dopiero kiedy pies pojawi się w domu zaczyna się wzajemne

  • Kwestia dominacji psa w stosunku do właściciela nie budzi już wątpliwości. Stwierdzono, że ponieważ nie ma sfory międzygatunkowej, nie ma również d...

  • Międzynarodowa Federacja Kynologiczna, Fédération Cynologique Internationale (FCI) jest największą organizacją kynologiczną na świecie, została ...

  • Jeśli nie znasz znaczenia słowa, które pojawiło się w którymś z naszych artykułów, możesz szybko sprawdzić jego znaczenie w naszym Słowniku kynolog...

  • Międzynarodowa Federacja Kynologiczna - Fédération Cynologique Internationale (FCI) jest nadrzędną międzynarodową jednostką dla głównych organizacji..

  • Pielęgnacja sierści a szczególnie przygotowanie jej do wystaw, w przypadku niektórych ras jest prawdziwą sztuką, starannie przez wtajemniczonych

  • Jaskra jest bardzo poważną chorobą oczu, przyczyną problemu jest wzrost ciśnienia wewnątrz oka, co prowadzi do uszkodzenia włókna nerwu wzrokowego ...

  • Psy zwracają zjedzony pokarm na tyle często, że właściciele mają tendencję do lekceważenia tego zjawiska. Robią to już szczenięta, które w ten spos...

  • Od momentu powstania , czyli od 1938 roku, Związek Kynologiczny w Polsce jest jedyną organizacją kynologiczną w naszym Kraju, będącą członkiem FCI...

  • Zdarza się, że na skutek chorób, macierzyństwa, silnej ekspozycji słonecznej, sierść mimo normalnej pielęgnacji jest w kiepskiej kondycji. Jest kil...

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.