Jeśli marzą się nam sukcesy wystawowe, szkoleniowe, uprawianie jakiegoś psiego sportu lub tylko zapewnienie psu optymalnych warunków do zachowania sprawności i zdrowia, trzeba od pierwszych miesięcy życia zadbać o jego kondycję. Nie da się tego zrobić z dnia na dzień, bo podobnie jak ma to miejsce u ludzi, również u psów konieczne jest stopniowe wdrażanie go do wysiłku. Niczego nie można przyspieszyć, bo ani kondycji, ani muskulatury nie da się wypracować w ciągu dwóch tygodni. To powoduje, że pracę nad sprawnością fizyczną naszego przyjaciela trzeba zacząć bardzo wcześnie, już w wieku szczenięcym, ale z pełną odpowiedzialnością i świadomością, że nadmiernie go forsując, można mu zrobić krzywdę.
Trenowanie szczeniaka

Szczenięta mają z reguły niespożyte pokłady energii. W ciągu dnia dużo śpią, natomiast kiedy są wypoczęte uwielbiają biegi, różnego rodzaju zabawy i są w nieustannym ruchu. Dopóki wynika to z ich naturalnej żywiołowości i skłonności do zabaw, nie ma powodu, by im tego zabraniać. Zupełnie inaczej wygląda w przypadku przygotowania psa do uprawiania jakiegoś sportu. Podczas gdy normalna aktywność w wieku szczenięcym jest bardzo pożądana, ponieważ rozwija mięśnie i stymuluje prawidłowy rozwój fizyczny i umysłowy, z poważnym treningiem i uprawianiem sportu trzeba poczekać do czasu, kiedy pies dorośnie. Dopiero wtedy będzie miał w pełni rozwinięty układ kostno-mięśniowy oraz sercowo-naczyniowy, co jest absolutnie niezbędne do podejmowania wzmożonego wysiłku.
Młode psy nie mogą wykonywać żadnych ćwiczeń siłowych, wytrzymałościowych, a także wysokich skoków, które mogą nadwyrężyć ich stawy. Powinny również unikać chodzenia po schodach oraz biegania po górzystym terenie. Dotyczy to przede wszystkim psów należących do ras dużych i olbrzymich, takich jak np. dogi i mastify, ze względu na ryzyko nadwyrężenia lub nawet uszkodzenia bardzo wrażliwych w tym wieku stawów. Szczeniak może za to do woli bawić się z innymi psami (oczywiście tak długo dopóki nie ma obawy, że któryś z nich może zrobić mu krzywdę), chodzić na niezbyt długie spacery oraz skakać przez niskie przeszkody. Bardzo wskazane jest rozpoczęcie w tym czasie nauki podstawowych komend, co w przyszłości znacznie ułatwi ewentualne szkolenie i trening, bo pies będzie do tego fizycznie i psychicznie przygotowany. Warto wiedzieć, że praca umysłowa jest dla niego bardzo wyczerpująca i podobnie jak wysiłek fizyczny wchodzi w zakres treningu kondycyjnego. Mimo, że pojawia się słowo „trening”, w przypadku młodego psa nie wolno z wysiłkiem przesadzić, można ćwiczyć dopóki ma na to ochotę, ale natychmiast przerwać, kiedy pojawią się pierwsze oznaki zmęczenia.

Po pierwsze: nie zaszkodzić!
- Lepiej wybrać opcję kilku krótkich wyjść, niż jeden bardzo długi spacer
- Wziąwszy pod uwagę wiek szczeniaka, zalecaną długość jednego spaceru można obliczyć w następujący sposób: 5 minut x wiek psa liczony w miesiącach. Oznacza to, że jeśli pies ma 6 miesięcy, optymalna długość spaceru wynosi 30 minut (5 minut x 6 miesięcy). Czynnikiem decydującym jest oczywiście jego temperament i samopoczucie. Jeśli pojawiają się najmniejsze nawet oznaki zmęczenia lub pies traci zainteresowanie zabawą i zaczyna się pokładać, trzeba pozwolić mu na chwilę odpoczynku, a potem nie zwlekając spokojnie wrócić do domu.
- Jeśli mimo osiągnięcia dorosłego wieku pies jest jeszcze słabo umięśniony, przed podjęciem treningu sportowego trzeba koniecznie popracować nad zbudowaniem odpowiedniej muskulatury. Jej brak spowoduje nadmierne obciążenie układu kostno-stawowego, co może skutkować skłonnością do kontuzji.

Praca nad rozwojem fizycznym szczeniaka wymaga czasu i cierpliwości. Niczego nie wolno przyspieszać, obciążać psa nadmiernie forsownym treningiem lub jakimikolwiek suplementami, bo może się to okazać fatalne w skutkach. Pamiętajmy, że „trening” szczeniaka tak naprawdę powinien mieć formę zabawy, można go wielu rzeczy nauczyć pod warunkiem, że jest tym zainteresowany i chętny do współpracy. Ćwiczenia powinny być bardzo krótkie, bo pies w tym wieku szybko się męczy i rzadko się zdarza, by można było przez dłuższy czas skupić jego uwagę. Praca ze szczeniakiem wymaga cierpliwości, ale nie wolno z niej zrezygnować. Nawet jeśli na pierwszy rzut oka nie widać efektów, to zbudowana w tym czasie bliska więź z opiekunem jest najlepszą i niezbędną bazą do dalszego szkolenia, uprawiania jakiegoś sportu lub choćby wspólnego, aktywnego spędzania czasu. Zacząć trzeba od nauki wykonywania podstawowych komend: siad, stój, zostań, żeby móc w każdej chwili nad nim zapanować. Potem wprowadzamy kolejne zadania, a za ich wykonanie chwalimy i nagradzamy, bo to pokaże psu związek między poprawnym wykonaniem zadania a pochwałą i nagrodą. To nie muszą być smakołyki, a przynajmniej nie zawsze, bo prawda jest taka, że dla psa najwyżej cenioną formą uznania jest ekspresyjnie okazana radość jego opiekuna.

Trenowanie psa dorosłego
Jeśli w wieku szczenięcym pies miał wystarczającą ilość aktywności fizycznej można przyjąć, że w momencie osiągnięcia dorosłości jest gotowy do rozpoczęcia treningu. Teoretycznie małe psy osiągają tę gotowość około pierwszego roku życia, duże i olbrzymie znacznie później, bo dopiero około dwóch lat. W praktyce warunkiem niezbędnym do rozpoczęcia treningu jest adekwatna do wieku i rasy budowa ciała. Chodzi przede wszystkim o w pełni rozwinięty układ kostno-stawowy a także mięśnie, bo to one chronią przed kontuzjami oraz nadwyrężeniem stawów. Zdarzają się także różnego rodzaju schorzenia, często wrodzone, które są ewidentnym przeciwwskazaniem do uprawiania sportu, ponieważ nadmierny wysiłek może pogorszyć stan zdrowia psa, a czasem nawet skrócić mu życie. Wizyta u lekarza weterynarii i jeśli trzeba przeprowadzenie podstawowych badań pozwoli rozwiać te wątpliwości. Wszystkich właścicieli psów bardzo do tego namawiam, żeby uprawianie sportu, które może dać wiele radości i satysfakcji nie było zagrożeniem dla zdrowia naszego podopiecznego.
Wśród właścicieli psów zdarzają się tacy, którzy półgodzinny spacer postrzegają w kategorii sportowego wyczynu, a także zapaleńcy, tak bardzo zafiksowani na sukces, że dla zaspokojenia własnej ambicji ćwiczą za dużo, za często i zbyt intensywnie. Każda przesada jest niedobra, wiadomo, że brak ruchu źle wpływa na psychofizyczny rozwój psa i prowadzi do nadwagi, ale przetrenowanie również może stać się źródłem problemów. Niektóre psy są tak podniecone treningiem, że nic nie jest w stanie ich zatrzymać i łatwo można przeoczyć moment, w którym intensywność ćwiczeń zaczyna przerastać ich możliwości. Zdarza się, że pies wyczuwając presję przewodnika wpada w stres czując, że cokolwiek by zrobił, nie jest w stanie go zadowolić. Pamiętajmy, że przewodnik i jego pies muszą tworzyć ufający sobie, doskonale zgrany i rozumiejący się tandem. Nie ma szans na sukces bez psa dobrze zmotywowanego, pewnego siebie i przede wszystkim czerpiącego radość z nauki i uprawiania sportu.

Szybciej i mniejszym nakładem pracy osiągniemy cel, jeśli wybierzemy dyscyplinę sportu pasującą do psychofizycznych predyspozycji psa. Z czworonogiem, który nie powinien skakać nie ćwiczymy frisbee, z tym, który nie ma pasji aportowania – flyballu, a z tym, który nie lubi wody – pływania, bo to jest z góry skazane na porażkę. Unikniemy błędu, jeśli wybierzemy się do dobrej szkółki prowadzącej zajęcia sportowe i poprosimy o radę. A najlepiej zapiszemy psa na kilka zajęć z najbardziej wszechstronnego sportu jakim jest agility, zobaczymy co naszemu przyjacielowi najbardziej się podoba i wybierzemy sport, który najbardziej do niego pasuje.
Doświadczony trener szybko zorientuje się w czym zarówno pies, jak i jego przewodnik odnajdą się najlepiej. Pomoże w odpowiednim rozplanowaniu treningu, który przede wszystkim ma na celu osiągnięcie sportowej kondycji, a następnie przygotowanie do uprawiania wybranego sportu. Wśród ćwiczeń może pojawić się marsz oraz bieg w różnym tempie, chwytanie rzucanej piłki, pływanie, elementy obedience lub agility, a także ćwiczenia węchowe. Im większą jest różnorodność w doborze ćwiczeń, tym bardziej wszechstronne będzie przygotowanie psa do uprawiania sportu.
Ćwiczenie wytrzymałości
Do uprawiania jakiegokolwiek sportu niezbędne jest wypracowanie odpowiedniej odporności psa na wysiłek. Podstawą sukcesu jest stopniowe zwiększanie obciążenia, zaczyna się od krótkich, niezbyt szybkich biegów, potem powoli zwiększa się dystans oraz tempo, żeby organizm psa mógł się powoli do niego dostosowywać. W miarę ćwiczeń wzmacniają się i rozbudowują mięśnie i co najważniejsze wzrasta wydolność układu sercowo-oddechowego. Pamiętajmy, że każdy trening musi zaczynać się od rozgrzewki. Potem należy utrzymać rozsądne tempo i bardzo uważnie obserwować psa podczas pracy, żeby go nadmiernie nie forsować i na bieżąco dostosowywać obciążenie do jego możliwości. Dobrze prowadzony trening powinien dać wymierny efekt: pies będzie mógł pracować dłużej i wydajniej bez większych oznak zmęczenia. Zmuszanie go do treningu ponad jego siły jest wielkim błędem, pies się zniechęci a jego organizm prędzej czy później zbuntuje się i zacznie pracować mniej wydajnie.
Zazwyczaj stosuje się dwa rodzaje treningu:

- trening ciągły
Polega na tym, że pies przemierza długi dystans bez żadnej przerwy. Prędkość nie musi być duża, główny nacisk kładzie się na ciągłość pracy na długim dystansie. Dopiero po wykonaniu zadania pies ma możliwość całkowitego zregenerowania się i odpoczynku. Tego rodzaju trening stosuje się w przygotowaniu do uprawiania sportów wymagających umiarkowanego, ale jednocześnie długotrwałego wysiłku, niezbędnego przy uprawianiu takich sportów jak: canicross, wyścigi psich zaprzęgów, tropienie.
- trening o zmiennej intensywności
Jest to najczęściej stosowana metoda i jednocześnie dająca najlepsze efekty, polegająca na przeplataniu krótkiego (około 4-5 minut), bardzo intensywnego wysiłku niedługim odpoczynkiem pozwalającym na zaledwie częściowe zregenerowanie sił, przy czym taka sekwencja powtarzana jest około 10-20 razy podczas jednego treningu. W tym przypadku organizm psa zmuszany jest do wielokrotnego, bardzo dużego, ale krótkotrwałego wysiłku, za każdym razem mając możliwość tylko częściowej regeneracji. Takiego treningu wymagają psy przygotowywane do uprawiania agility, a także wykonywania zadań specjalnych, np. w pościgu lub obronie. Nie chodzi tu o pracę psów pracujących w policji, bo ich szkoleniem zajmują się fachowcy, ale o szkolenie obronne psa rodzinnego, który na spacerze nie tylko odstraszy natrętnych pijaczków, ale również obroni przed każdym napastnikiem i zapewni bezpieczeństwo swojej rodzinie.















