W tym artykule chcemy zwrócić uwagę na bardzo ważną, niestety często przez nabywców szczeniąt niedocenianą, umowę kupna – sprzedaży. Jest ona, oprócz metryki, najważniejszym dokumentem, jaki od hodowcy otrzymuje nabywca psa rasowego. Przeważnie posiada on przygotowaną przez siebie lub standardową umowę, którą proponuje wszystkim potencjalnym nabywcom szczeniąt. Powinna ona zabezpieczać prawa obydwu stron umowy i zazwyczaj nie ma w niej sformułowań, które by były nie do przyjęcia dla kupującego, choć niektórym osobom pewne zapisy mogą wydawać się kontrowersyjne. Warto wiedzieć, że nabywca nie musi się na nie godzić, zwłaszcza, jeśli są dla niego niezrozumiałe, bo podpisanej umowy, jednostronnie zmienić się nie da. Dlatego tak ważne jest bardzo wnikliwe zapoznanie się z jej treścią oraz doprecyzowanie wszystkich niejasności przed jej podpisaniem i zadatkowaniem szczeniaka. Później każda zmiana wymaga pisemnej zgody obydwu stron i tłumaczenie, że kupujący jej nie przeczytał, bo nie miał okularów lub się spieszył, świadczy o jego niefrasobliwości i nie upoważnia go do jej podważenia.

Po zapoznaniu się z informacjami na temat specyfiki rasy, podstaw wychowania psa oraz podjęciu decyzji o zakupie szczeniaka, pozostaje sfinalizowanie transakcji. Przy rezerwacji pieska kupujący wpłaca określoną kwotę, tzw. zadatek, jest to z reguły 50% umówionej ceny. Hodowca powinien na tę kwotę wystawić pokwitowanie, w którym muszą się znaleźć: dane hodowcy, kupującego i zarezerwowanego pieska (rasa, płeć, rodzice), cena zakupu i data jego odbioru. Zadatek przepada, jeśli osoba, która szczenię zarezerwowała, zrezygnuje z jego zakupu. Natomiast jeśli transakcja nie dojdzie do skutku z winy hodowcy, bo np. już po przyjęciu zadatku sprzedał szczenię komuś innemu, niedoszły nabywca ma prawo żądać dwukrotności wpłaconej kwoty. Dokument, który potwierdza wpłatę zadatku może mieć formę umowy wstępnej, choć nie jest to konieczne.
W momencie odbioru szczeniak powinien być zdrowy, po kontroli miotu, odrobaczeniu i przewidzianych dla jego wieku szczepieniach, które muszą być odnotowane przez lekarza weterynarii w książeczce zdrowia. Szczenięta urodzone w hodowli zrzeszonej w Związku Kynologicznym w Polsce (ZkwP) sprzedawane są zawsze z wystawioną przez tę organizację metryką, która stanowi podstawę do wyrobienia rodowodu. Oprócz niej nabywca powinien otrzymać wypełnioną przez lekarza weterynarii (a nie przez hodowcę!) książeczkę zdrowia.
Wydawać by się mogło, że w dniu odbioru wystarczy przyjechać po wcześniej zadatkowane szczenię, dopłacić resztę należności i można wracać do domu. Niestety nie, ponieważ musimy jeszcze otrzymać umowę kupna – sprzedaży psa, która jest dowodem, że legalnie weszliśmy w jego posiadanie. Bardzo często kupujący dopiero w tym momencie po raz pierwszy postanawia zapoznać się z jej treścią. Większość umów jest sporządzona zgodnie z literą prawa, niestety coraz częściej się zdarza, że hodowca przemyca sformułowania ograniczające prawa nabywcy szczeniaka. Co gorsze, część z nich może być dla kupującego niezrozumiała, niestety sporo osób ją podpisuje bez próby wyjaśnienia do czego się zobowiązują, a czasem nawet bez jej przeczytania. Jest to bardzo duży błąd, bo uwolnienie się od podjętych zobowiązań może być trudne. Dlatego koniecznie, jeszcze przed wpłatą zadatku, należy poprosić hodowcę o pełny tekst proponowanej przez niego umowy, dokładnie ją przestudiować i nie podpisywać, dopóki wszystkie proponowane zapisy nie będą dla nabywcy w pełni zrozumiałe i możliwe do zaakceptowania.
Jak powinna wyglądać umowa kupna – sprzedaży psa rasowego?
Zapisy, jakie spotyka się w umowach kupna – sprzedaży psa rasowego można podzielić na takie, które w umowie pojawić się muszą, takie, które pojawić się mogą, ale po uzyskaniu zgody kupującego, oraz takie, które w żadnym przypadku pojawić się nie powinny.

I Obowiązkowe punkty umowy kupna – sprzedaży psa rasowego
- Dane hodowcy: imię, nazwisko, adres, nazwa i numer ewidencyjny hodowli w ZKwP
- Dane nabywcy: imię, nazwisko, miejsce zamieszkania
- Informacje na temat szczeniaka: rasa, imię, przydomek hodowlany, data urodzenia, dane dotyczące jego rodziców oraz zawarty w chipie numer ewidencyjny, pod którym będzie figurował w rejestrze Związku Kynologicznego w Polsce.
- cena oraz forma zapłaty za szczeniaka
Ponieważ umowa kupna-sprzedaży psa jest potrzebna do zarejestrowania go w ZkwP oraz zapłacenia podatku od nabycia czworonoga, powinna być sporządzona na nazwisko tej osoby, która będzie jego faktycznym właścicielem. Jeśli hodowca zgadza się na sprzedaż ratalną, powinien do umowy dołączyć harmonogram spłat należności. Możliwe jest również rozliczenie w innej formie, np. za szczeniaka, miot pod przydomkiem hodowcy, itp. ale wówczas w umowie jak zawsze powinna figurować wartość gotówkowa oraz szczegółowy sposób rozliczenia. Trzeba również ustalić, sposób rozliczenia zadatku, na wypadek gdyby nie doszło do sfinalizowania umowy z powodu ujawnienia się wad szczeniaka, które wykluczają uzyskanie uprawnień hodowlanych.
- określenie momentu, w którym szczenię staje się własnością nabywcy.
Na ogół ma to miejsce po wpłacie całej ustalonej kwoty, lub po wywiązaniu się z odrębnych postanowień np. oddania, w ramach wymiany, szczeniaka z innego miotu. Adnotacja, kiedy szczenię przechodzi na własność kupującego jest bardzo ważna, ponieważ dopiero od tego momentu kupujący staje się jego wyłącznym właścicielem.
II Dodatkowe zapisy umowy kupna – sprzedaży, które nie budzą zastrzeżeń
- zakaz rejestracji i użycia psa do hodowli poza organizacjami zrzeszonymi w FCI oraz przestrzeganie regulaminu ZkwP
Dla hodowców zrzeszonych w FCI, rejestrowanie wyhodowanych przez nich szczeniąt w innych związkach kynologicznych narusza ich dobre imię, a przede wszystkim nie gwarantuje odpowiedniej opieki. Wiąże się to ze zobowiązaniem nabywcy do zarejestrowania psa/suki w ZKwP, prawidłowej socjalizacji szczeniaka, zapewniania mu właściwych warunków bytowych oraz opieki weterynaryjnej. Umowa kupna – sprzedaży może być zawarta z zaznaczeniem możliwości jej rozwiązania w przypadku naruszenia przez nabywcę Ustawy o ochronie zwierząt lub wykorzystania psa do hodowli niezgodnie z regulaminem Związku Kynologicznego w Polsce.
- prawo pierwokupu psa przez hodowcę
Tego rodzaju zastrzeżenie pojawia się na wypadek, gdyby nabywca psa chciał go sprzedać – wówczas jako pierwszy, do jego kupna, ma prawo hodowca. W tym przypadku w umowie powinna być wymieniona kwota. Formułując takie zastrzeżenie, hodowca chce zapobiec sprzedaniu psa w nieodpowiednie ręce i dlatego woli sam znaleźć nabywcę. Zdarza się też, że asekuruje się w ten sposób przed zakupem psa przez podstawioną osobę, która natychmiast odsprzeda go właścicielowi pseudo hodowli, lub nawet legalnej, ale mającej złą renomę hodowli, który zdaje sobie sprawę z tego, że sam by w tej hodowli szczeniaka nie kupił.
- ograniczenie odpowiedzialności hodowcy
Żaden hodowca nie jest w stanie zagwarantować, że nawet z najpiękniejszego szczeniaka wyrośnie interchampion, lub że wyrosną mu wszystkie zęby i za to nie może ponosić odpowiedzialności. Natomiast hodowca odpowiada za choroby, z którymi przekazał szczenię nabywcy, nawet jeśli były one w momencie sprzedaży niewidoczne. Dotyczy to np. chorób zakaźnych, które dają objawy dopiero po okresie inkubacji. Natomiast w ciągu dwóch lat od daty sprzedaży psa, niezależnie od poczynionych zastrzeżeń, hodowcę obowiązuje odpowiedzialność z tytułu rękojmi za wszystkie choroby wrodzone i genetyczne.
- pies „na kolanka”
Szczenięta obarczone wadami zamykającymi szanse na ich wystawianie i użycie do hodowli, oraz te mniej urodziwe lub mające niewielkie odchylenia od wzorca rasy, są zazwyczaj sprzedawane za odpowiednio niższą cenę. Z reguły szybko znajdują nabywców wśród osób, które nie są zainteresowane wystawianiem i hodowaniem. W umowie kupna – sprzedaży pojawia się wtedy zastrzeżenie, że jest to pies rodowodowy, po określonych rodzicach, ale z powodu różnego rodzaju wad anatomicznych lub obciążeń genetycznych, jest „niehodowlany” i nie może być przez kupującego ani wystawiany, ani tym bardziej używany do hodowli. Złamanie tego zakazu wiąże się zazwyczaj z zastrzeżeniem kary równej jego kilkukrotnej wartości, co nie ma znaczenia dla nabywcy, który zamierza ten warunek respektować.
Czasem w tego rodzaju umowie pojawia się dodatkowe uzgodnienie, że w przypadku gdyby pies, choć się nie zapowiadał, wyrósł na doskonałego przedstawiciela swojej rasy, a jego właściciel nabrał ochoty, żeby go wystawiać, istnieje możliwość dopłaty różnicy między kwotą zapłaconą przy zakupie a ceną psa pełnowartościowego. To umożliwia nabywcy jego wystawianie, a po spełnieniu wymogów wystawowych i dokonaniu przeglądu hodowlanego, wykorzystanie go do hodowli. Przykładem takiej sytuacji może być podejrzenie, że szczenię ma wadę zgryzu, który w miarę wzrostu szczeniaka okazuje się prawidłowy.

III Dyskusyjne zapisy umowy kupna – sprzedaży
Niestety w umowach kupna-sprzedaży zdarzają się od czasu do czasu kuriozalne i co gorsze sprzeczne z prawem warunki:
- konieczność wykastrowania psa lub suki po osiągnięciu pełnoletności
Na ogół dotyczy psów niehodowlanych, i choć taki zabieg jest ze wszech miar godny polecenia, nie każdy musi być jego zwolennikiem
- zakaz hodowli pomimo że szczenię jest pełnowartościowe i sprzedawane za normalną cenę.
Jeśli jest to punkt uzgodniony z hodowcą bo np. sam zostawił sobie psa z identycznego skojarzenia i nie chce konkurencji, to wszystko w porządku, gorzej jeśli nabywca który nastawił się na kupno szczeniaka na wystawy i do hodowli jest zaskakiwany takim żądaniem.
- zgoda na nawet kilka darmowych kryć suk hodowcy jeśli pies dostanie uprawnienia hodowlane.
Hodowca nie zostawiając u siebie reproduktorów, chce skorzystać z materiału genetycznego jaki niesie urodzony u niego szczeniak. Niewątpliwie obok genów korzysta z wartości materialnej wyhodowanych w ten sposób psów. Zysk jest jednak obopólny i jeśli jest to renomowana hodowla korzystają obydwie strony. Nowego nabywcę nic to nie kosztuje, stanowi promocję jego psa a pojawienie się na ringach pięknych psów po jego reproduktorze robi mu świetną reklamę.
- prawo odkupu psa
Hodowcy chcą czasem zabezpieczyć swoje prawa i dodają w umowie prawo odkupu szczeniaka w ciągu nawet do 3 lat od momentu jego kupna za cenę zakupu plus zwrot podstawowych kosztów jego utrzymania. Jestem w stanie zrozumieć chęć odkupu psa w przypadku łamania przez nabywcę punktów umowy, jednak zazwyczaj hodowcy dodają ten punkt aby odzyskać psy które wyrosły na wybitne egzemplarze. Osobiście w życiu nie zgodziłabym się na takie rozwiązanie. Nie wyobrażam sobie oddania psa który jest członkiem rodziny aby hodowca mógł realizować swoje ambicje hodowlane.
Jeśli nie odpowiadają nam punkty umowy a hodowca nie chce z nich zrezygnować, zamiast zastanawiać się jak te zapisy ominąć lepiej poszukać innego miotu. Trzeba pamiętać, że w znakomitej większości hodowcą kieruje jedynie troska o zabezpieczenie jak najlepszego życia wyhodowanym przez siebie szczeniakom.
Późniejszy kontakt z hodowcą jest zazwyczaj nieocenioną pomocą przy wychowywaniu psa a dobre z nim relacje są dla nabywcy niezwykle cenne. Każdemu hodowcy zależy aby psy z jego przydomkiem osiągały jak największe sukcesy na wystawach stąd większość z nim pomoże w przygotowaniu, zdradzi swoje największe sekrety groomingu. Żadna lektura nie zastąpi jego doświadczenia. Dlatego tak ważne jest wybranie zaangażowanego hodowcy a nie zwykłego handlarza psów.
















